sobota, 17 czerwca 2017

W jaki sposób człowiek zachowuje się wobec śmierci bliskich (argument 3 i zakończenie)


     Śmierć człowieka, szczególnie takiego, który był kochany, jest dla bliskich zawsze bolesna. Temat ten jest poruszany wciąż i odnowa, ponieważ tak jak rodzą się wciąż nowi ludzie, tak też inni muszą odejść z tego świata. Utworem nawiązującym do utraty bliskiej osoby jest wiersz Wisławy Szymborskiej pt. „Kot w pustym mieszkaniu”. Tytułowy kot znalazł się w zupełnie nieznanej dla siebie sytuacji – nagle zabrakło osoby, która się nim opiekowała. Jest zagubiony, zdezorientowany, nie potrafi sobie znaleźć miejsca. Wszystko wokół niego jest takie jak dotychczas, a mimo to czuje pustkę, której nic nie jest w stanie zapełnić, ponieważ „coś się tu nie zaczyna o swojej zwykłej porze […] Ktoś tutaj był i był, a potem zniknął i uporczywie go nie ma ”. Niepewność kota stanowi metaforę ludzkich cierpień i braku „odporności” na dotykającą ich śmierć. Pomimo, że jesteśmy istotami świadomymi i zdajemy sobie sprawę z tego czym jest śmierć, nie potrafimy sobie poradzić z emocjami, które rodzą się w nas, gdy nas dotyka. 
      Śmierć jest nierozerwalnie związana z życiem. Według różnych religii stanowi jego zakończenie, czy też wstęp do nowego życia. Od niepamiętnych czasów ludzkość była do obcowania ze śmiercią przygotowywana. Pomimo tego oswajania ludzie nadal są niegotowi na spotkanie z nią – w żadnym aspekcie. Wciąż strata bliskiej nam osoby stanowi bolesne przeżycie. Nie ma też uniwersalnego sposobu radzenia sobie z tym. Wydaje się, że ilu jest ludzi, tyle sposobów na jej przeżywanie. Jedni potrzebują pocieszania, ciągłej obecności innych, drudzy natomiast ciszy i spokoju. Jest natomiast jedna rzecz, która jest niezbędna do szybszego „powrotu do codzienności”, a jest nią obecność - czasem dyskretna - drugiego człowieka.
Udostępnij ten wpis

1 komentarz :

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.